Waloryzacja świadczeń pieniężnych w umowach – kiedy wysoka inflacja uzasadnia zmianę ceny?
Sytuacja makroekonomiczna na rynkach światowych, trwająca wojna w Ukrainie oraz wzrost cen produktów i usług w Polsce spowodowały, że w wielu umowach, dotyczących m.in. usług i wynajmu nieruchomości, uzgodniona początkowo cena lub wynagrodzenie zostają jednostronnie podwyższone. Najczęstszym uzasadnieniem takiej sytuacji jest wzrost inflacji. Czy jednak zawsze taka podwyżka jest prawnie dozwolona i skuteczna?
Odpowiedź na powyższe pytanie jest inna w zależności od tego, czy umowa przewidywała możliwość zmiany (waloryzacji) kwoty w niej uzgodnionej oraz czy zawierana jest z przedsiębiorcą czy też z konsumentem (ewentualnie – jednoosobowym przedsiębiorcą, który w zakresie ochrony praw często zrównany jest z konsumentem).
Zasada nominalizmu
Należy podkreślić, że w odniesieniu do świadczeń pieniężnych w polskim prawie obowiązuje tzw. zasada nominalizmu. Zgodnie z nią zapłata świadczenia pieniężnego powinna nastąpić w sumie nominalnej, bez względu na to, czy między chwilą powstania a wykonaniem zobowiązania doszło do obniżenia, czy też podwyższenia siły nabywczej pieniądza. Stosując tę regułę, nawet wysoka inflacja nie uzasadnia zmiany ceny. Wyjątek od tej zasady stanowi w pewnych okolicznościach możliwość wystąpienia do sądu z powództwem o waloryzację świadczenia (waloryzacja sądowa) lub zawarcie w umowie odpowiednich postanowień tzw. klauzuli waloryzacyjnej (waloryzacja umowna).
Waloryzacja sądowa
Zasadniczą przesłanką waloryzacji sądowej jest wystąpienie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza. To sąd ocenia, czy doszło do istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza. W toku postępowania sądowego badany jest także każdy stan faktyczny konkretnych spraw. Co istotne, z żądaniem waloryzacji nie może przy tym wystąpić przedsiębiorca, jeśli świadczenie pozostaje w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Uzasadnieniem takiego stanowiska jest przekonanie, że przedsiębiorca, jako strona ekonomicznie silniejsza, powinien sam zadbać o swoje interesy, na przykład zabezpieczając się przed spadkiem wartości pieniądza za pomocą umownych klauzul waloryzacyjnych (o czym niżej).
Nie ma przy tym jednego, obiektywnego miernika waloryzacji. Sądy wielokrotnie wskazywały jednak wytyczne do oceny poszczególnych sytuacji. I tak, ryzyko związane ze zmianą siły nabywczej pieniądza powinno być rozłożone równomiernie na obydwie strony umowy, co oznacza, że w wyniku waloryzacji sądowej nigdy nie powinno dochodzić do wzbogacenia się jednej strony kosztem drugiej, w tym nieuzasadnione jest obciążanie jedynie dłużnika skutkami deprecjacji pieniądza. Sąd zobowiązany jest rozważyć interesy obu stron i może zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia – nawet jeśli byłyby one ustalone w orzeczeniu (wydanym na skutek innego postępowania sądowego) albo w umowie.
Należy jednak zaznaczyć, że dochodzenie waloryzacji świadczenia na drodze sądowej jest skomplikowane, dlatego warto zabezpieczyć się przed spadkiem wartości pieniądza w inny sposób, najlepiej w umowie.
Jeśli umowa nie zawiera klauzuli waloryzacyjnej, brak jest możliwości zmiany świadczenia, choć w pewnych okolicznościach może przysługiwać uprawnienie do wystąpienia do sądu z powództwem dotyczącym zmiany wysokości świadczenia. Nie dotyczy to jednak przedsiębiorców, jeśli kwestionowane przez nich świadczenie pozostaje w związku z prowadzoną działalnością. Możliwość powoływania się na klauzule waloryzacyjne doznaje również istotnych ograniczeń w umowach z konsumentami lub osobami prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą.
Waloryzacja umowna
Najbardziej powszechny sposób umownego uregulowania ryzyka związanego ze zmianą siły nabywczej pieniądza stanowią klauzule waloryzacyjne. Są one szczególnie istotne w umowach długoterminowych, gdzie ryzyko zmiany siły nabywczej pieniądza w czasie jest wyższe. Postanowienie klauzuli waloryzacyjnej powinno wskazywać miernik, według którego będzie obliczana wartość świadczenia. Najczęstszym jest odniesienie do wskaźnika zmian cen towarów i usług ogłaszanego przez polski Główny Urząd Statystyczny (dla świadczeń wyrażonych w walucie polskiej) bądź przez Eurostat (dla świadczeń wyrażonych w walucie Euro).
Zmiana cen najczęściej związana jest z ich wzrostem (inflacją), jakkolwiek nie można wykluczyć obniżki cen na skutek tzw. deflacji. W związku z tym w umowach warto sprecyzować, czy strony odnoszą się do zmiany siły nabywczej pieniądza jedynie dotyczącej jej wzrostu, czy również spadku cen. Klauza waloryzacyjna powinna przy tym przewidywać nie tylko sam wskaźnik, ale również sposób obliczania: okres, jaki będzie brany pod uwagę do obliczeń, oraz częstotliwość waloryzacji, np. jeden raz w roku lub po upływie każdego miesiąca. W przeciwnym razie może się okazać, że sposób obliczenia zwaloryzowanego świadczenia jest na tyle nieprecyzyjny, że klauzula waloryzacyjna zostanie uznana za nieskuteczną.
Ograniczenia w umowach z konsumentami
Świadcząc usługi lub dokonując sprzedaży na rzecz konsumentów (a w wielu przypadkach również na rzecz osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą), warto pamiętać o szczególnych uprawnieniach przysługujących tym osobom. Wprowadzenie niektórych postanowień waloryzacyjnych może okazać się bowiem nieskuteczne. Będzie miało to miejsce wtedy, gdy postanowienia te zostaną ocenione jako tzw. „klauzule abuzywne”.
Zgodnie z kodeksem cywilnym za niedozwolone uznaje się postanowienia nieuzgodnione z drugą stroną indywidulnie, jeżeli kształtują prawa i obowiązki tej osoby w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Nie dotyczy to jednak postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Kontroli zatem podlegają te postanowienia, które narzucane są odgórnie i na które druga strona umowy nie ma wpływu.
Odnośnie do klauzul waloryzacyjnych wypowiedział się Sąd Najwyższy w jednym ze swoich orzeczeń, gdzie uznał, że kodeksowe wyłączenie nie dotyczy umownej klauzuli waloryzacyjnej. Nie określa ona bowiem bezpośrednio świadczenia głównego (ceny, wynagrodzenia), ale wprowadza reżim podwyższania tego świadczenia, jako potencjalnie naruszający postanowienia kodeksowe, w związku z czym podlega kontroli sądowej pod kątem jej abuzywności.
Dodatkowo, należy pamiętać, że jeśli zaistnieją określone przesłanki, klauzula waloryzacyjna nie będzie wiązać konsumenta z mocy prawa. Taką przesłanką jest np. wprowadzenie do umowy bądź wzorca umowy postanowienia, które przewiduje uprawnienie do podwyższenia ceny bądź wynagrodzenia – już po zawarciu umowy – bez przyznania konsumentowi prawa do odstąpienia od takiej umowy. Nie oznacza to, że każda klauzula waloryzacyjna w umowach z konsumentami będzie uznana za abuzywną. Postanowienia te należy oceniać indywidualnie. Nie jest bowiem wykluczone, że klauzula będzie skuteczna i wiążąca, w sytuacji gdy umowa zawiera mechanizm zmiany ceny (rozumiany nie tylko jako jej podwyższenie, ale również obniżkę na skutek np. deflacji), ale też gdy przyznane zostało uprawnienie do odstąpienia od umowy, jeśli na skutek zmiany cena wzrośnie na przykład o więcej niż 5%.
Na co zwracać uwagę?
Podsumowując, należy podkreślić, że skuteczność zmiany ceny lub wynagrodzenia w umowach uzależniona jest od tego, czy takie uprawnienie zostało uzgodnione w umowie na etapie jej zawarcia, czy też nie. Jeśli umowa nie zawiera klauzuli waloryzacyjnej, brak jest możliwości zmiany świadczenia, choć w pewnych okolicznościach może przysługiwać uprawnienie do wystąpienia do sądu z powództwem dotyczącym zmiany wysokości świadczenia (za wyjątkiem przedsiębiorców, jeśli kwestionowane przez nich świadczenie pozostaje w związku z prowadzoną działalnością).
Ponadto, możliwość powoływania się na klauzule waloryzacyjne doznaje istotnych ograniczeń w umowach z konsumentami lub osobami prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą, ze względu na ryzyko uznania takich klauzul za niedozwolone, a tym samym prawnie nieskuteczne.
Autor: Halina Więckowska-Sulimierska, radca prawny