Należności abonamentowe z okresu COVID-19. Najpierw uchwała SN, teraz wyrok WSA
Czasowe wstrzymanie poboru opłat abonamentowych, czy zwolnienie z obowiązku ich uiszczenia? Przedsiębiorcy wciąż nie znają odpowiedzi na pytanie, jak stosować preferencje dotyczące opłat audiowizualnych i abonamentowych obowiązujące w trakcie pandemii COVID-19. Z uchwały Sądu Najwyższego dowiedzieli się, że w przypadku wynagrodzeń dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi chodzi jedynie o wstrzymanie poboru. Jednak WSA w Warszawie – w wyroku wydanym dla jednego z Klientów Gekko Taxens – wskazał, że podatnicy mogli twierdzić, że przepisy covidowe mają na celu ostateczne zwolnienie z obowiązku uiszczania należności.
Od wybuchu epidemii COVID-19 minęły ponad 4 lata, a nadal szereg wątpliwości, związanych ze stosowaniem wydanej wówczas ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, pozostał niewyjaśniony.
Zwolnienie czy wstrzymanie?
Jednym z przepisów, wokół którego nie ustały wątpliwości interpretacyjne, jest art. 15l ustawy o COVID-19, zgodnie z którym w okresach, w których obowiązywały zakazy prowadzenia działalności, od przedsiębiorców, którzy spełniali warunki określone w ustawie, wstrzymano pobieranie wynagrodzeń dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi oraz opłat abonamentowych.
Chociaż z projektu ustawy o COVID-19 wynikało, że zamiarem ustawodawcy było odciążenie przedsiębiorców, którzy najbardziej dotkliwie odczuli skutki obostrzeń związanych z pandemią (w projekcie przywołano przykłady usługodawców z branży gastronomicznej, hotelarskiej i fryzjerskiej) z opłat audiowizualnych i abonamentowych, a także zwolnienie przedsiębiorców z opłat abonamentowych za każdy radioodbiornik czy telewizor, w ostatecznie uchwalonym tekście ustawy zamiast określenia „zwolnienie”, pojawiło się enigmatyczne „wstrzymanie pobierania”.
Przedsiębiorcy, którzy dokonali interpretacji ww. przepisu zgodnie z intencją projektodawcy, sądząc, że za okres obowiązywania ograniczeń (które np. dla branży hotelarskiej oznaczały niemal całkowite uniemożliwienie prowadzenia działalności), ww. opłaty nie będą w ogóle należne, dopiero 25 kwietnia 2024 r. z uchwały Sądu Najwyższego (sygn. akt: III CZP 52/23) dowiedzieli się, że wstrzymanie pobierania wynagrodzeń, o którym mowa w art. 15l ust. 1 pkt 1 ustawy o COVID-19, nie skutkuje zwolnieniem z obowiązku zapłaty tych wynagrodzeń.
Pozbawienie OZZ wynagrodzeń skutkowałoby pozbawieniem twórców dochodów należnych im w związku z eksploatacją utworów lub przedmiotów praw pokrewnych, do których przysługują im prawa autorskie lub prawa pokrewne. Wydaje się nawet, że państwo nie zostało wyposażone w uprawnienie do umarzania tego typu należności. Inaczej wygląda kwestia opłat abonamentowych, które są w istocie należnościami publicznoprawnymi, traktowanymi na równi z należnościami podatkowymi.
Odmienny charakter należności
Uchwała odnosiła się jednak jedynie do kwestii regulowanych przez art. 15l ust. 1 pkt 1 ustawy o COVID-19, a więc wynagrodzeń dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (np. dla ZAiKS czy ZASP), nie zaś do opłat abonamentowych. Tymczasem obie należności mają zupełnie inny charakter. Należy zgodzić się z SN, że pozbawienie OZZ wynagrodzeń skutkowałoby pozbawieniem twórców dochodów należnych im w związku z eksploatacją utworów lub przedmiotów praw pokrewnych, do których przysługują im prawa autorskie lub prawa pokrewne. Finalnie poszkodowanymi byliby zatem twórcy, którzy poprzez zwolnienie przedsiębiorców z obowiązku wniesienia opisywanych opłat zostaliby pozbawieni części swoich praw majątkowych. Wydaje się nawet, że państwo nie zostało wyposażone w uprawnienie do umarzania tego typu należności.
Inaczej wygląda jednak kwestia opłat abonamentowych, które są w istocie należnościami publicznoprawnymi, traktowanymi na równi z należnościami podatkowymi. Jak wynika z ustawy o opłatach abonamentowych, celem ich poboru jest umożliwienie realizacji misji publicznej jednostkom publicznej radiofonii i telewizji.
Skoro zatem ustawodawca wprost przewiduje możliwość umorzenia opłaty abonamentowej w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe (na podstawie art. 10 ust 1 ustawy o opłatach abonamentowych), należy przyjąć, że mógł również przewidzieć dodatkową ulgę w specustawie.
Oczekując na ciąg dalszy
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na innym stanowisku. Sytuacji nie ułatwia niejasny podział obowiązków pomiędzy KRRiT a Pocztą Polską, ponieważ o ile KRRiT nie kwestionuje swojego uprawnienia do umorzenia opłaty abonamentowej, to jednak w zakresie art. 15l ustawy o COVID-19 odsyła przedsiębiorców do Poczty Polskiej, twierdząc, że to Poczta Polska stwierdza, czy należność istnieje, czy też nie.
W skargach, które Gekko Taxens wywiodła do WSA w Warszawie w imieniu jednego ze swoich Klientów, wskazywaliśmy, że z uwagi na chaos legislacyjny, niedopuszczalne jest przerzucanie konsekwencji niejasnych przepisów na przedsiębiorców. Powyższa argumentacja znalazła odzwierciedlenie w ustnych motywach wyroku wydanego 27 sierpnia 2024 r. w sprawie o sygn. akt: V SA/Wa 1011/24.
WSA, uwzględniając skargę spółki, stwierdził, że KRRiT nie może uciec od bubla prawnego, jakim był art. 15l ustawy o COVID-19. Zdaniem Sądu, organ nie powinien umywać rąk i powoływać się jedynie na brak swoich kompetencji. Co szczególnie istotne, WSA przyznał też, że informacje, które docierały do spółki, pozwalały jej na stwierdzenie, że ww. przepis ma na celu ostateczne zwolnienie z obowiązku uiszczania należności, nie zaś czasowe wstrzymanie ich poboru.
Skarżąca spółka wciąż oczekuje na pisemne uzasadnienie ww. wyroku. Na tym etapie można jednak stwierdzić, że mimo kwietniowej uchwały SN wydanej w sprawie tantiem pobieranych przez OZZ, sprawa opłat abonamentowych nie została jeszcze ostatecznie przesądzona.
Autor: Katarzyna Jessa, adwokat, mediator