Ulga na złe długi nadal nie dla wszystkich wierzycieli
Nowy wyrok NSA dotyczący możliwości zastosowania tzw. ulgi na złe długi można odczytywać jako obronę interesów fiskusa. Sąd stwierdził bowiem, że polskie przepisy, które przewidują, że z ulgi można skorzystać tylko w tych przypadkach, gdy od daty wystawienia faktury dokumentującej wierzytelność nie upłynęły 3 lata, nie są sprzeczne z prawem unijnym. To zła wiadomość m.in. dla firm z branży leasingowej.
Naczelny Sąd Administracyjny [NSA] 23 listopada 2021 r. wydał wyrok niekorzystny dla podatników zainteresowanych skorzystaniem z tzw. ulgi na złe długi. Umożliwia ona skorygowanie podstawy opodatkowania oraz podatku należnego z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług na terytorium kraju w przypadku wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nieściągalność wierzytelności uważa się za uprawdopodobnioną, w przypadku gdy nie została ona uregulowana lub zbyta w jakiejkolwiek formie w ciągu 90 dni od dnia upływu terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze. Dodatkowo możliwość skorzystania z ulgi na złe długi została ograniczona jedynie do sytuacji, w których od daty wystawienia faktury dokumentującej wierzytelność nie upłynęły 3 lata, licząc od końca roku, w którym została wystawiona. Warto jednak zaznaczyć, że jeszcze do 1 października 2021 r. termin ten wynosił 2 lata.
NSA oddala skargę
W ocenianym przez NSA stanie faktycznym sprawy spór koncentrował się wokół dwóch pytań. Pierwsze dotyczyło tego, czy wykreślenie dłużnika z rejestru czynnych podatników w styczniu 2014 r., tj. prawie 2 lata przed skorygowaniem deklaracji podatkowych przez wierzyciela, może stanowić podstawę do zakwestionowania prawa do skorzystania z ulgi na złe długi. Za sprawą drugiego podatnik chciał dowiedzieć się, czy prawo do skorzystania z ulgi może być ograniczone w czasie terminem 2 lat, liczonym od końca roku kalendarzowego, w którym wierzyciel wystawił faktury dokumentujące nieściągalne wierzytelności. W opinii organu podatkowego powyższe wymogi nie naruszają przepisów Dyrektywy o VAT, natomiast skarżąca spółka twierdziła, że prawo do zastosowania ulgi przysługuje jej nawet, jeśli dłużnik został wykreślony z rejestru czynnych podatników VAT i nie traci tego uprawnienia po upływie 2 lat, liczonych od końca toku kalendarzowego, w którym wystawiła fakturę.
Sprawę w I instancji rozpoznawał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, który wyrokiem z 25 listopada 2016 r. (sygn. akt: I SA/Lu 377/16) oddalił skargę. W konsekwencji sprawa trafiła przed NSA, który potwierdził stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej [TSUE], przedstawione w wyroku z 15 października 2021 r. w sprawie C-335/19, wskazujące na niezgodność z prawem unijnym polskich przepisów, które uzależniały możliwość skorzystania z ulgi od tego, by w dniu dostawy towaru lub świadczenia usług, a także w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej dłużnik był zarejestrowany jako podatnik VAT i nie był w trakcie postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji, zaś wierzyciel – w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej – był nadal zarejestrowany jako podatnik VAT.
Biorąc pod uwagę realia funkcjonowania branży leasingowej, która jest szczególnie narażona na opóźnienia w regulowaniu płatności i niewypłacalności dłużników, warto podejmować próby doprowadzenia do zmiany tego dyskryminującego stanowiska.
Odnosząc się jednak do warunku uzależniającego skorzystanie z ulgi na złe długi od terminu, który upłynął od wystawienia faktury dokumentującej wierzytelność objętą ulgą, NSA stwierdził, że przepisy krajowe nie są sprzeczne z prawem unijnym. W konsekwencji skarga kasacyjna podatnika została oddalona.
Potrzebne kolejne pytanie do TSUE?
Powyższe rozstrzygnięcie należy ocenić negatywnie. Warunek przewidujący możliwość skorzystania z ulgi na złe długi jedynie przez 3 lata (w poprzednim stanie prawnym – 2 lata), ma na celu zasadniczo ograniczenie możliwości skorzystania z ulgi po stronie wierzyciela, a jednocześnie zwiększenie wpływów podatkowych Skarbu Państwa. Oczywistym jest przecież, że im więcej czasu upłynie od dnia wystawienia faktury, tym bardziej pewne jest, że wierzytelności nie zostaną uregulowane. Wydaje się, że ustawodawca to rozumie, skoro zdecydował o wydłużeniu terminu z 2 do 3 lat. Wciąż jednak termin ten jest krótszy niż termin przedawnienia zobowiązania podatkowego określony w przepisach Ordynacji podatkowej (wynosi on 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku). Takie stanowisko należy uznać za niesłuszne i nakierowane wyłącznie na ochronę interesów fiskusa. Brak bowiem jakichkolwiek racjonalnych powodów, który uzasadniałyby takie ograniczenie.
Biorąc pod uwagę realia funkcjonowania branży leasingowej, która jest szczególnie narażona na opóźnienia w regulowaniu płatności i niewypłacalności dłużników, warto podejmować próby doprowadzenia do zmiany tego dyskryminującego stanowiska. Być może kolejne pytanie prejudycjalne do TSUE, tym razem odnoszące się wprost do spornego warunku, pomoże skorygować obrany przez NSA, niepokojący kierunek orzeczniczy.
Autor: Katarzyna Jessa, adwokat, mediator