Ryzyko podatku bankowego w firmach leasingowych. Jak je wyeliminować?
Wiele firm oferujących leasing skierowany do przedsiębiorców rozwija (bądź rozważa) rozwój produktów skierowanych również do konsumentów, głównie dotyczących samochodów osobowych. Wśród tych produktów może być zarówno leasing, w ramach którego klient może być uprawniony do wykupu pojazdu, jak i najem, gdzie wykup w ogóle nie jest przewidziany. Oferta skierowana do konsumenta wiąże się jednak z szeregiem wątpliwości i ryzyk, w tym w obszarze podatku bankowego. Na gruncie obecnych przepisów mogą one zostać łatwo wyeliminowane, ale sytuacja może zmienić się w następstwie zmian prawnych na szczeblu unijnym.
Obecnie możliwość eliminacji ryzyka związanego z wystąpieniem podatku bankowego potwierdzają również organy podatkowe. Przykładem może być niedawna interpretacja wydana przez Dyrektora KIS 19 lipca 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4016.2.2023.1.MBD), w której odniesiono się do planowanej przez podatnika konstrukcji umowy leasingu konsumenckiego i potwierdzono, że nie skutkuje ona objęciem firmy leasingowej podatkiem bankowym.
Kluczowy brak obowiązku wykupu
Wniosek o interpretację został złożony przez firmę leasingową kierującą swoją ofertę przede wszystkim do przedsiębiorców, ale rozważającą skierowanie oferty w zakresie leasingu samochodów osobowych również do konsumentów, czyli osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Umowy te odznaczałyby się parametrami typowymi dla umów leasingu podatkowego, w których korzystający (będący konsumentem) ponosiłby z tytułu używania pojazdu koszty w postaci opłaty wstępnej i rat leasingowych, przy czym przewidziana w umowie leasingu suma tych rat i ceny potencjalnego wykupu pokrywałaby wartość początkową pojazdu. Co jednak istotne z perspektywy kwalifikacji umowy dla celów podatku bankowego (tj. podatku od niektórych instytucji finansowych), z umowy leasingu wynikałoby jedynie prawo korzystającego do nabycia własności samochodu po zakończeniu okresu trwania umowy leasingu, po cenie w tej umowie przewidzianej. Nawet jeśli cena potencjalnego wykupu byłaby symboliczna, korzystający mógłby z tej opcji zrezygnować bez ponoszenia negatywnych konsekwencji, jako że zwrócony przez niego samochód podlegałby sprzedaży na rzecz podmiotu trzeciego, a kwota uzyskana z tej sprzedaży przez firmę leasingową w części byłaby przekazywana korzystającemu, z uwagi na dokonaną przez niego spłatę istotnej części wartości pojazdu.
We wniosku firma leasingowa zwróciła uwagę na fakt, iż w opisanej konstrukcji umowy leasingu nie byłaby ona uprawniona, by żądać od korzystającego wykupu samochodu po zakończeniu umowy leasingu, a jednocześnie obowiązek wykupu tego pojazdu nie wynikałby z żadnej innej umowy zawartej z korzystającym.
Wobec takiej konstrukcji umowy leasingu, której stroną miałby być konsument, firma leasingowa zapytała, czy skutkowałaby ona uznaniem jej za podatnika podatku bankowego na podstawie art. 4 pkt 9 ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych. Zgodnie ze stanowiskiem spółki leasingowej, opartym na analizie ustawy o podatku bankowym i ustawy o kredycie konsumenckim, umowy w tym kształcie nie powinny być uznane za kredyt konsumencki, a tym samym nie powinny skutkować uznaniem jej za podatnika podatku bankowego. Oprócz analizy przepisów wskazanych ustaw firma leasingowa przywołała również liczne interpretacje wydane przez Dyrektora KIS potwierdzające takie stanowisko w analogicznych sytuacjach.
Jeśli firma leasingowa będzie zawierała z konsumentami umowy leasingu, które nie będą przewidywać obowiązku nabycia leasingowanego samochodu przez konsumenta (ani też zobowiązanie do wykupu tego samochodu nie będzie wynikało z innych umów wiążących strony), nie będą one klasyfikowane jako kredyt konsumencki, a oferując ją finansujący nie będzie uznany za kredytodawcę, co oznacza brak podatku bankowego.
W wydanej interpretacji Dyrektor KIS potwierdził prawidłowość stanowiska firmy leasingowej. Organ wskazał, że skoro na gruncie art. 4 pkt 9 ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych (tj. ustawy o tzw. podatku bankowym), podatnikami tego podatku są instytucje pożyczkowe w rozumieniu ustawy o kredycie konsumenckim, to kluczowe jest ustalenie, czy dany podmiot spełnia kryteria do uznania go za instytucję pożyczkową w rozumieniu tej ustawy. Na gruncie przepisów o kredycie konsumenckim instytucją pożyczkową jest kredytodawca inny niż m.in. bank, SKOK czy instytucja płatnicza. Jednocześnie kredytodawcą jest przedsiębiorca, który w zakresie swojej działalności gospodarczej lub zawodowej udziela (lub daje przyrzeczenie udzielenia) konsumentowi kredytu. Zaś aby dany kredyt kwalifikowany był jako tzw. kredyt konsumencki, umowa o ten kredyt, zawarta z konsumentem, powinna opiewać na kwotę nie większą niż 255 550 zł (albo jej równowartość).
Z perspektywy zapytania skierowanego przez firmę leasingową najistotniejsze znaczenie ma jednak zawarty w ustawie o kredycie konsumenckim katalog umów, które w szczególności uważa się za umowy o kredyt konsumencki, jak i umów wyłączonych z zakresu tej definicji. I tak, za umowę o kredyt konsumencki uważa się m.in. umowę pożyczki i umowę kredytu, umowę o kredyt odnawialny, a także szereg innych typów umów o finansowanie. Ustawy o kredycie konsumenckim nie stosuje się jednak do umów leasingu, jeżeli nie przewidują one obowiązku nabycia przedmiotu umowy przez konsumenta. Jeśli więc umowa leasingu przewidywałaby wprost obowiązek nabycia przedmiotu tej umowy przez konsumenta – mogłaby zostać uznana za kredyt konsumencki. Ponadto, z kolejnych przepisów ustawy o kredycie konsumenckim wynika, że przewidziane w niej regulacje stosuje się również do umów leasingu i najmu, jeżeli umowa odrębna od tych umów przewiduje obowiązek nabycia przedmiotu umowy, uzależniając go od żądania kredytodawcy.
Podsumowując analizowane przepisy, Dyrektor KIS wskazał, że skoro firma leasingowa będzie zawierała z konsumentami umowy leasingu, które nie będą przewidywać obowiązku nabycia leasingowanego samochodu przez konsumenta ani też zobowiązanie do wykupu tego samochodu nie będzie wynikało z innych umów wiążących strony, to umowy takie nie będą klasyfikowane jako kredyt konsumencki. Konsekwentnie, firma leasingowa oferująca i zawierająca takie umowy z konsumentami nie będzie uznana za kredytodawcę i nie będzie w związku z tym objęta podatkiem bankowym.
Niekorzystne zmiany na szczeblu unijnym
Odnosząc się do powyższej interpretacji, należy wskazać, że zaprezentowane w niej podejście jest powszechne – dotychczas Dyrektor KIS wydał już wiele interpretacji zgodnych z powyższym – tak w odniesieniu do umów leasingu, jak i umów najmu zawieranych z konsumentami.
Z drugiej strony należy wskazać, że na szczeblu unijnym powoli toczą się prace, które mogą skutkować całkowitą zmianą przepisów dotyczących kredytu konsumenckiego i kwalifikacji umów leasingu w tym kontekście. Obecnie kwestie związane z kredytem konsumenckim regulowane są na szczeblu unijnym przez dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki. Natomiast w czerwcu 2021 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt nowej dyrektywy w sprawie kredytów konsumenckich, która miałaby być przyjęta przez Parlament Europejski i Radę. Nie był on jednak jeszcze nawet przedmiotem pierwszego czytania w Parlamencie Europejskim, więc nie należy spodziewać się, by prędko wszedł w życie.
Warto natomiast zdawać sobie sprawę, że skutkiem jego przyjęcia byłoby – w uproszczeniu – objęcie definicją kredytu konsumenckiego również umów leasingu przewidujących opcję nabycia finansowanych towarów. W efekcie, w wyniku wdrożenia nowej dyrektywy wszystkie umowy leasingu zostałyby objęte regulacjami o kredycie konsumenckim, co przekładałoby się również na większe ryzyko wystąpienia podatku bankowego po stronie finansujących.
Autor: Marta Szafarowska, doradca podatkowy