Limit 150 000 zł także przy leasingu samochodu przeznaczonego do najmu
Niespełna 3 lata trwała radość spółki, która chciała potwierdzić prawidłowość swojego stanowiska, zgodnie z którym w przypadku wynajmu samochodów na rzecz podmiotów powiązanych, gdy są one przedmiotem umowy leasingu operacyjnego, nie zachodzi konieczność stosowania limitu 150 000 zł. Tyle czasu dzieliło bowiem wyrok WSA w Warszawie, który przyznał jej rację, od orzeczenia NSA, który wskazał, że z przepisów jasno wynika, że w omawianej sytuacji limit obowiązuje, i korzystny wyrok uchylił.
Czego dotyczy zagadnienie
Korzystanie z aut „luksusowych” zawsze było niemile widziane przez ustawodawcę. Historycznie obowiązywał limit 20 000 euro, a amortyzacja auta o wyższej wartości nie stanowiła kosztu podatkowego w całości. Limitowaniem objęte nie były jednak raty leasingowe. W efekcie wielu leasingodawców znacznie obniżało stawki amortyzacji, ograniczając zakres kosztów niestanowiących kosztu podatkowego, podczas gdy po stronie korzystającego limit nie występował.
Począwszy od 1 stycznia 2019 r. limitowaniem objęte są – obok amortyzacji – także raty leasingowe, a limit zamiast 20 000 euro wynosi 150 000 zł (225 000 zł dla „elektryków”). Aby jednak nie dochodziło do „podwójnego opodatkowania”, limit dla amortyzacji nie dotyczy samochodów, które są przedmiotem najmu lub leasingu. Postulaty branży leasingowej stawiane na etapie projektowania aktualnych regulacji zostały więc uwzględnione.
Na czym polega więc problem? Opisywane zagadnienie reguluje art. 16 ust. 5b ustawy o CIT, który stanowi, że przepisu ust. 1 pkt 4, przewidującego konieczność wyłączenia z kosztów odpisów amortyzacyjnych w części przewyższającej limit „nie stosuje się do odpisów z tytułu zużycia samochodu osobowego, jeżeli ten samochód został oddany przez podatnika do odpłatnego używania na podstawie umowy leasingu, o której mowa w art. 17a pkt 1, umowy najmu, dzierżawy lub innej umowy o podobnym charakterze, a oddawanie w odpłatne używanie na podstawie takiej umowy stanowi przedmiot działalności podatnika”.
Powyższa regulacja wyłącza więc ust. 1 pkt 4, który dotyczy odpisów amortyzacyjnych. W przepisach brakuje natomiast analogicznego rozwiązania dla rat leasingowych.
Czytając więc przepisy literalnie – jeśli np. firma leasingowa nabędzie auto, a następnie odda je w leasing – nie dotyczą jej żadne ograniczenia w zakresie amortyzacji. Jeśli jednak ta firma sama wzięłaby samochód w leasing po to, aby oddać go w dalszy leasing, to ww. przepis nie będzie miał do niej zastosowania i będzie zobowiązana do stosowania limitu 150 000/225 000 zł.
Tzw. dalszy leasing jest w praktyce firm leasingowych rzadko spotykany, ale już oddawanie w najem (zwłaszcza krótkoterminowy) wyleasingowanego samochodu to zdecydowanie bardziej powszechna praktyka. Zwłaszcza w firmach typu rent-a-car oraz wśród podmiotów powiązanych.
Nie ma wątpliwości, że wyrok NSA jest poprawny na gruncie samej ustawy o CIT. Przepisy są jasne – brak podstawy prawnej, by nie stosować limitu 150 000/225 000 zł w przypadku używania samochodu na podstawie umowy leasingu (najmu) i oddania w dalszy leasing lub najem. Ograniczenie dotyczy jednak wyłącznie leasingu operacyjnego, a w przypadku leasingu finansowego podatnik skorzysta z wyłączenia dla amortyzacji.
Stanowisko NSA
W sprawie dotyczącej takiej sytuacji, a więc kwestii stosowania ograniczeń w przypadku oddawania w najem samochodów, które są przedmiotem leasingu, przez podmioty powiązane, wypowiedzieli się najpierw Dyrektor KIS i WSA w Warszawie, a następnie NSA w orzeczeniu z 19 lipca 2023 r. o sygn. II FSK 129/21. Sprawę zainicjował podatnik, który leasingowane pojazdy udostępnia spółkom powiązanym. Dyrektor KIS uznał, że w takiej sytuacji musi on stosować u siebie limit 150 000 zł, gdy korzysta z tych samochodów na podstawie umowy leasingu.
Interpretację jednak uchylił WSA w Warszawie w wyroku z 20 sierpnia 2020 r. (sygn. III SA/Wa 2087/19). Sąd uznał, że wykładnia organu prowadzi do nieracjonalnych wniosków, tzn. zakłada, że zobowiązany do stosowania limitu po swojej stronie jest zarówno wynajmujący, jak i najemca. Ponadto, wykładnia taka narusza zasadę równości, wynikającą z art. 32 Konstytucji RP.
Niestety dla tego podatnika (i innych), stanowiska WSA nie podzielił NSA i wyrok uchylił. Zdaniem NSA nie sposób uznać, że ustawodawca nie przewidział podwójnego stosowania przepisu, a przepisy są jasne w swoim brzmieniu.
Na ten moment nie znamy jednak treści pisemnego uzasadnienia i nie wiadomo, czy NSA w ogóle odniósł się do kwestii zgodności przepisów w Konstytucją.
Niekonstytucyjne przepisy?
Nie ma wątpliwości, że wyrok NSA jest poprawny na gruncie samej ustawy o CIT. Przepisy są jasne – brak podstawy prawnej, by nie stosować limitu 150 000/225 000 zł w przypadku używania samochodu na podstawie umowy leasingu (najmu) i oddania w dalszy leasing lub najem. Jednostkowy wyrok teoretycznie nie przesądza sprawy, ale trudno oczekiwać, że w kolejnych wyrokach NSA zająłby odmienne stanowisko niż w opisywanym orzeczeniu z 19 lipca 2023 r.
Trzeba jednak pamiętać, że omawiane ograniczenie dotyczy wyłącznie leasingu operacyjnego (gdyż w przypadku leasingu finansowego podatnik skorzysta z wyłączenia dla amortyzacji). Stąd też podstawową alternatywą dla spółek wynajmujących pojazdy jest korzystanie z leasingu, ale nie operacyjnego, a finansowego. Jeszcze inna opcja to pożyczka leasingowa. Zastosowanie tych form finansowania pozwoli na ujmowanie 100% wartości amortyzacji w kosztach.
Co zaś pozostaje podmiotom, które nie zamierzają rezygnować z leasingu operacyjnego lub najmu? Jedyną ścieżką jest skarga konstytucyjna. Biorąc pod uwagę choćby wykładnię przedstawioną w uchylonym wyroku WSA, wydaje się, że istnieją pewne szanse na jej uwzględnienie. Wadą tego rozwiązania jest niestety to, że na rozstrzygnięcie problemu przez Trybunał Konstytucyjny skarżący będzie musiał z pewnością czekać bardzo długo.
Autor: Bartosz Mazur, doradca podatkowy