JPK_CIT u leasingodawcy. Nowe obowiązki poważnym problemem dla branży?
Ministerstwo Finansów nieformalnie zapowiada, że kolejne odroczenia obowiązku wdrożenia tzw. JPK_CIT nie będą mieć miejsca. Ponieważ u największych podatników – czyli niemal całej branży leasingowej – pierwsze obowiązki w tym obszarze pojawią się już 1 stycznia 2025 r., nie powinni oni zwlekać z wdrożeniem. Tym bardziej, że dla branży wdrożenie nowych struktur może się okazać dużym wyzwaniem.
Na wstępie należy podkreślić, że „JPK_CIT” jest nazwą umowną. W rzeczywistości tzw. JPK_CIT jest rozwinięciem i aktualizacją istniejącej dotąd struktury JPK_KR, w połączeniu z obowiązkiem przesyłania ustrukturyzowanych ksiąg do urzędu skarbowego raz do roku. „JPK_CIT” jest więc niejako skrótem myślowym – w rzeczywistości nadal chodzi o przesłanie danych z ksiąg rachunkowych.
Według aktualnego harmonogramu wdrożenia, „na pierwszy ogień” trafiają najwięksi podatnicy (CIT) – ci, których przychód przekroczył 50 mln euro w poprzednim roku – oraz podatkowe grupy kapitałowe. Te podmioty będą zobowiązane:
a) prowadzić księgi w odpowiedniej formie już od stycznia 2025 r.;
b) przesłać te księgi do urzędu skarbowego w terminie złożenia deklaracji CIT (o ile spółka nie ma „łamanego” roku podatkowego, będzie to koniec marca 2026 r.).
Branża leasingowa z uwagi na swoją specyfikę niemal w całości zalicza się do tej grupy.
Ramową podstawą prawną do wprowadzenia ww. obowiązków jest ustawa o CIT. Natomiast z ustawy wynikają jedynie szczątkowe informacje. Na jej podstawie ma jednak zostać wydane rozporządzenie. Jak do tej pory nie zostało ono opublikowane i można zapoznać się jedynie z jego projektem. Dodatkowo, na stronie Ministerstwa Finansów są już struktury JPK, które – nieoficjalnie – mają już nie ulegać zmianie.
Co właściwie mają zrobić podatnicy i do kiedy?
Oczywiście dużym problemem jest brak ostatecznej podstawy prawnej dla nowych obowiązków. Jest to jednak rzecz, na którą podatnicy wpływu nie mają. Nie pozostaje im zatem nic innego, jak działać na podstawie projektu rozporządzenia i opublikowanych w kwietniu struktur.
Teoretycznie, jak już wspomniano, pierwsze raportowanie przypada zasadniczo dopiero na marzec 2026 r. Czy to oznacza, że wdrożenie JPK_CIT można zostawić na końcówkę 2025 r.? Niestety nie.
Po pierwsze, (duzi) podatnicy mają obowiązek prowadzić księgi w oparciu o nową strukturę już od stycznia 2025 r. W tym miejscu trzeba przyjrzeć się nowym elementom ksiąg. Są to m.in. NIP kontrahenta czy ustrukturyzowana ewidencja środków trwałych. Najbardziej dotkliwym obowiązkiem wydaje się jednak wprowadzenie znaczników kont. Nie jest zatem tak, że wysyłka JPK_CIT będzie polegała (jak dotąd w przypadku JPK_KR wysyłanego na żądanie organów) jedynie na przetransformowaniu danych z ksiąg na inny format – księgi te muszą być prowadzone w określony sposób. Jeśli podatnik nie będzie robił tego zgodnie ze strukturą od 1 stycznia 2025 r., to późniejsza korekta danych może okazać się niemożliwa, a w najlepszym razie będzie wysoce uciążliwa.
Dobrą wiadomością jest natomiast to, że uzupełnienie ksiąg o nowe dane jest jeszcze w 2025 r. w istotnej mierze fakultatywne. Nie dotyczy to jednak najbardziej dotkliwego obowiązku, czyli oznaczenia kont znacznikami wymienionymi w załącznikach do projektu rozporządzenia – ten element fakultatywny nie jest. Choć i w tym aspekcie występuje jednak jeden kluczowy wyjątek, przewidziany dla podatników prowadzących księgi zgodnie z MSR/MSSF. Dla takich podmiotów uzupełnienie ksiąg o znaczniki kont jeszcze w 2025 r. będzie fakultatywne. Jakkolwiek projektowane przepisy nie są w tym obszarze całkowicie klarowne, wydaje się, że dla tej grupy podatników również pozostałe elementy pozostaną w przyszłym roku fakultatywne. Oznaczałoby to, że po ich stronie pozostanie jedynie aktualizacja struktury JPK_KR, bez wprowadzania nowych elementów.
Aktualne obowiązki podatników CIT można więc podsumować w następujący sposób:
a) aktualizacja struktur JPK_KR na żądanie – wszyscy podatnicy od 1 stycznia 2025 r.;
b) uzupełnienie ksiąg o dodatkowe dane – od 1 stycznia 2025 r. tylko „duzi” podatnicy, z tym, że:
1) u podatników prowadzących księgi zgodnie z ustawą o rachunkowości – obligatoryjne znaczniki kont, pozostałe dane fakultatywne;
2) u podatników prowadzących księgi zgodnie z MSR/MSSF – fakultatywnie;
c) wysyłka ustrukturyzowanych ksiąg do urzędu – „duzi” podatnicy zasadniczo do 31 marca 2026 r.
Z perspektywy branży leasingowej najważniejszym elementem wydaje się struktura JPK_KR_ST. Dla takich podmiotów, z oczywistych względów (kluczowa rola środków trwałych w biznesie, specyficzne potrzeby ewidencji z uwagę na dynamikę leasingu, głęboka rozbieżność ewidencji podatkowej i księgowej, podczas gdy obie powinny być prowadzone w formie strukturyzowanej), proces dostosowania ewidencji do nowych wymogów może być znacznie trudniejszy.
Na pierwszy rzut oka taka formuła rozporządzenia preferuje największe korporacje, ale nie jest to podejście prawidłowe. Tacy podatnicy mają bowiem, po pierwsze, najbardziej skomplikowane i najmniej dostosowane do polskich warunków plany kont (co narzucają centrale z uwagi na konieczność spójnego raportowania), a po drugie, korzystają w ramach całej grupy z tego samego, zagranicznego oprogramowania, którego dostawcy zwykle nie zapewniają usługi takiej jak wygenerowanie i wysyłka JPK_KR. Z tej perspektywy wydłużenie terminu raportowania jest w pełni zasadne – po prostu dla tej grupy obowiązki wdrożeniowe będą dużo bardziej dotkliwe.
Teoretycznie już w 2025 r. organy podatkowe mogą zażądać od podatnika JPK_KR uzupełnionego o nowe dane (jeśli jest on zobowiązany do dokonania uzupełnienia). Jednakże prawdopodobieństwo, że podatnik zostanie wezwany do uzupełnienia ksiąg przed terminem zapłaty podatku jest skrajnie niskie. Urząd może natomiast zażądać ustrukturyzowanych danych w sytuacji, gdy to podatnik będzie żądał czynności od urzędu – przede wszystkim mowa o wniosku o ograniczenie poboru zaliczek na CIT.
Ustrukturyzowana ewidencja ŚT – problem dla branży?
Z perspektywy branży najważniejszym elementem wydaje się struktura JPK_KR_ST. Do tej pory ewidencję można było prowadzić w dowolnej formie, choćby w MS Excel. Wprowadzenie JPK_CIT narzuca wymóg prowadzenia ewidencji w odpowiedniej strukturze logicznej. U nie-leasingowego podatnika nie powinno to stanowić istotnego problemu. Natomiast w przypadku firmy leasingowej z oczywistych względów (kluczowa rola środków trwałych w biznesie, specyficzne potrzeby ewidencji z uwagę na dynamikę leasingu, głęboka rozbieżność ewidencji podatkowej i księgowej, podczas gdy obie powinny być prowadzone w formie strukturyzowanej) proces dostosowania ewidencji do nowych wymogów może być znacznie trudniejszy.
Czy wdrożenie struktury dla środków trwałych będzie stanowić problem? Na to pytanie nie ma odpowiedzi, ale zdecydowanie może on wystąpić. W istocie dla potrzeb ustalenia, czy nowa struktura stanowi wyzwanie czy nie, konieczna jest:
a) jej analiza od strony informatycznej;
b) porównanie wymogów struktury z obecną formą prowadzenia ewidencji;
c) określenie, jakiego nakładu prac będzie wymagać wdrożenie zmian.
W tym kontekście wydaje się, że leasingodawcy nie powinni zwlekać z rozpoczęciem wdrożenia, uwzględniając fakt, że dostępność mocy przerobowych firm dostarczających oprogramowanie księgowe jest zwykle wysoce ograniczona. Im szybciej potrzebny nakład prac w danej firmie zostanie rozpoznany, tym większa szansa na ich terminową realizację.
Znaczniki kont
Kolejnym elementem JPK_CIT są znaczniki kont. Ten element struktury polega na dodaniu konkretnego opisu z listy znaczników do każdego konta.
Takie działanie nie jest pracą wyłącznie dla programisty – to wewnętrzny dział księgowy będzie musiał „zmapować” (skategoryzować) konta.
Problem polega na tym, że plan kont podatnika może nie odpowiadać strukturze tych znaczników. Przykładowo, inne znaczniki mogą być przeznaczone dla transakcji z podmiotami powiązanymi, a inne z podmiotami niepowiązanymi. Co w takim razie w sytuacji, gdy jednostka nie posiada odrębnych kont dla tych transakcji? Okoliczność ta nie jest jasna. Zgodnie z narracją Ministerstwa Finansów, celem nie jest ingerencja w plany kont podatników. Wydaje się, że aktualna struktura pozwala też nadawać kontom więcej niż jeden znacznik. Przyjmując takie założenie, jeśli np. na danym koncie wynikowym księgowane są transakcje z podmiotami powiązanymi i niepowiązanymi, a struktura przewiduje osobne znaczniki dla takich transakcji, nie będzie konieczne tworzenie nowych kont – wystarczające będzie dodanie dwóch znaczników. W praktyce jednak wydaje się, że zasadnym byłoby wykonanie, odpowiednio wcześniej, „przymiarki” do tego ćwiczenia.
JPK_PD, czyli niegroźne uzgodnienie wyniku finansowego do wyniku podatkowego
Bodaj największą obawę w koncepcji JPK_CIT budziło to, w jaki sposób będą raportowane dane dotyczące wyliczenia podatku dochodowego. Kalkulacje podatku dochodowego w firmach większych rozmiarów bardzo rzadko odbywają się na poziomie ksiąg – zwykle dane z ksiąg podlegają dalszej, czasami niezwykle czasochłonnej i pracochłonnej, obróbce w arkuszu MS Excel. Gdyby resort finansów wymagał, aby księgowania uzgadniały się do wyliczania podatku dochodowego – u tysięcy podatników oznaczałoby to konieczność zbudowania prawie od zera systemu automatycznego liczenia podatku. Jest to oczywiście możliwe – ale niezwykle pracochłonne dla księgowych i drogie z uwagi na konieczność wykonania prac informatycznych.
Wydaje się jednak, że aktualna struktura dotycząca wyliczenia podatku nie różni się w swojej treści od noty podatkowej do sprawozdania, co oznacza mniej więcej tyle, że dane wyliczone w MS Excel trzeba będzie przepisać ręcznie.
JPK_CIT – zagrożenie czy szansa?
Z całą pewnością wdrożenie JPK_CIT będzie się wiązać z pewnym nakładem pracy dla działów księgowych. Dla większości podatników obecna formuła JPK nie wydaje się nadmiernie uciążliwa, niemniej akurat w branży leasingowej zmiana sposobu prowadzenia ewidencji może być pewną rewolucją.
Powstaje oczywiście pytanie, na ile obecnie projektowane struktury są tymczasowe – docelowo Ministerstwo Finansów będzie oczekiwać od podatników pełnej automatyzacji wyliczenia CIT. W momencie, w którym podatek będzie wynikał z ksiąg, kontrolę podatkową będzie zapewne mógł w dużej mierze przeprowadzać… robot. Oczywiście pełna inwigilacja danych podatników budzi duże obawy. Z drugiej jednak strony, docelowo automatyzacja procesu podatkowego pozwoli na znaczne ułatwienie pracy księgowych. Z tej perspektywy warto rozważyć, by wdrożenie JPK_CIT potraktować nie jako przykry obowiązek, ale okazję do rozważań nad możliwościami usprawnień procesów w tym obszarze.
Na koniec warto dodać jeszcze jedno. JPK_CIT oznacza drastyczne zwiększenie poziomu wiedzy urzędu o podatniku. Te jednostki, które mają świadomość istnienia w ich księgach tzw. trupów w szafie, czyli zaksięgowanych, ryzykownych pozycji, powinny jak najszybciej przystąpić do działań naprawczych. W przypadku pozostałych podatników CIT warto rozważyć również dokonanie przeglądów podatkowych w celu identyfikacji potencjalnych nieprawidłowości.
Autor: Bartosz Mazur, doradca podatkowy