Umowa leasingu w nowej formie, ale ustawodawca nie rezygnuje z rygoru nieważności

Zmiana formy umowy leasingu może wreszcie stać się faktem. W Sejmie trwają prace związane z projektem tzw. ustawy deregulacyjnej, która przewiduje m.in. odejście od wymogu formy pisemnej umowy leasingu na rzecz formy dokumentowej, ale z zachowaniem rygoru nieważności. To długo wyczekiwana zmiana, która wpisuje się w potrzeby leasingodawców oraz ich klientów.
Leasing od lat pozostaje jedną z kluczowych form finansowania, po którą sięgają przedsiębiorcy. Nic więc dziwnego, że od momentu wprowadzenia do Kodeksu cywilnego formy dokumentowej w 2016 r., branża leasingowa apelowała o umożliwienie zawierania umów właśnie w tej bardziej elastycznej i nowoczesnej formie.
Obowiązujący przepis art. 709² Kodeksu cywilnego wymaga bowiem formy pisemnej pod rygorem nieważności, co – w praktyce – wykluczało możliwość zawierania umów leasingu np. za pośrednictwem e-maila czy formularzy online bez kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Taka forma wydłużała procesy zawierania umów i wymuszała stosowanie narzędzi formalnie bardziej rygorystycznych niż faktycznie potrzebnych.
Co się zmieni?
Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego jednoznacznie wskazuje: umowa leasingu będzie mogła być zawierana w formie dokumentowej – ale pod rygorem nieważności. Co istotne, zgodnie z definicją zawartą w art. 77² Kodeksu cywilnego, dokumentowa forma umowy nie wymaga podpisu, lecz jedynie utrwalenia treści oświadczenia woli na nośniku umożliwiającym jej odczytanie. Może to być np. wiadomość e-mail, plik PDF, SMS, nagranie głosowe czy nawet zdjęcie dokumentu.
Ustawodawca – co warto podkreślić – nie zdecydował się jednak na całkowite poluzowanie rygorów: niedochowanie tej formy będzie skutkować bezwzględną nieważnością umowy, podobnie jak dotychczas przy formie pisemnej.
Zmiany także w wypowiedzeniu i wezwaniu do zapłaty
W ślad za liberalizacją formy samej umowy leasingu idą również zmiany w zakresie oświadczeń składanych w jej trakcie. Projekt nowelizuje także art. 709¹¹ i 709¹³ § 2 Kodeksu cywilnego – czyli przepisy regulujące możliwość wypowiedzenia umowy przez finansującego w sytuacji naruszenia obowiązków przez korzystającego lub opóźnienia w płatnościach.
Choć formy dokumentowej nie należy utożsamiać z całkowitą dowolnością, bez wątpienia oferuje ona przedsiębiorcom dużo większą elastyczność. Dostosowanie formy zawierania umów leasingu do obecnych realiów cyfrowych to krok, który może realnie usprawnić zawieranie umów, przyspieszyć procedury udzielania finansowania oraz zwiększyć dostępność usług leasingowych.
Dotąd takie działania musiały być dokumentowane w formie pisemnej. Po wejściu w życie zmian – o ile projekt zostanie uchwalony w zaproponowanym kształcie– również one będą mogły być składane w formie dokumentowej. Oznacza to, że wezwanie do usunięcia naruszeń, upomnienie czy wyznaczenie dodatkowego terminu do zapłaty będzie mogło zostać przesłane np. e-mailem, bez potrzeby generowania fizycznych dokumentów.
Elastyczność, ale nie całkowita
Choć formy dokumentowej nie należy utożsamiać z całkowitą dowolnością, bez wątpienia oferuje ona przedsiębiorcom dużo większą elastyczność. Dostosowanie formy zawierania umów leasingu do obecnych realiów cyfrowych to krok, który może realnie usprawnić zawieranie umów, przyspieszyć procedury udzielania finansowania oraz zwiększyć dostępność usług leasingowych.
Równocześnie utrzymanie rygoru nieważności stanowi wyraźny sygnał, że ustawodawca – mimo deregulacyjnego kierunku zmian – nie zamierza rezygnować z podstawowych zasad bezpieczeństwa prawnego w relacjach gospodarczych. Zastosowanie takiej konstrukcji oznacza, że gdyby umowa leasingu zostanie zawarta np. w formie ustnej, będzie bezwzględnie nieważna i dowody na ustne porozumienie stron nie pomogą w jej konwalidowaniu. Gdyby ustawodawca zdecydował się na rozwiązanie, zgodnie z którym dochowaniu formy dokumentowej nie nadano by rygoru nieważności, zawarcie umowy w formie ustnej nie oznaczałoby z automatu nieważności umowy (forma dokumentowa byłaby zastrzeżona jedynie dla celów dowodowych).
Już od 1 maja czy później?
Omawiana w niniejszym artykule zmiana jest powtórzeniem propozycji zmian proponowanych w projekcie ustawy zgłoszonym w Sejmie poprzedniej kadencji.
Planowane zmiany wpisują się w długo wyczekiwany kompromis pomiędzy potrzebą cyfryzacji obrotu gospodarczego a koniecznością zachowania jego bezpieczeństwa. Zgodnie z projektem ustawy deregulacyjnej, nowe przepisy dotyczące zmiany formy zawierania umowy leasingu mają wejść w życie już 1 maja 2025 r. Dalszy ciąg prac sejmowych nad ustawą zaplanowano jednak dopiero na posiedzenie komisji, które ma się odbyć pod koniec kwietnia, co czyni powyższy termin mało realnym.
Warto dodać, że projekt przewiduje, że do umów leasingu zawartych przed dniem wejścia życie ustawy zastosowanie znajdą dotychczasowe przepisy.

Autor: Anna Ziemnicka-Milej, adwokat