Orzeczenia dotyczące subpartycypacji. TSUE o skutkach w VAT, NSA – w CIT

Orzeczenia dotyczące subpartycypacji. TSUE o skutkach w VAT, NSA – w CIT

Subpartycypacja, zgodnie z październikowym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE, jest zwolniona od VAT. Z perspektywy firm leasingowych rozwiązanie to nadal jest zdecydowanie mniej korzystne niż cesja wierzytelności, w tym dokonana w ramach procesu sekurytyzacji, z uwagi na skutki w podatku dochodowym. W przypadku tej formy finansowania firma leasingowa musi bowiem z góry wykazać przychód podatkowy, wynikający z kwoty otrzymanej od subpartycypanta. Potwierdza to najnowszy wyrok NSA.

Co do zasady, umowa subpartycypacji zakłada, że jedna ze stron (inicjator) przenosi na drugą stronę (subpartycypanta) prawo do przyszłych przepływów pieniężnych związanych z istniejącą wierzytelnością, przy czym zmianie nie ulega sam wierzyciel – pozostaje nim inicjator subpartycypacji. Co istotne, nie dochodzi więc do cesji wierzytelności i zmiany wierzyciela, przy czym subpartycypant – w zamian za wypłacone z góry na rzecz inicjatora wynagrodzenie – przejmuje również ryzyko niewypłacalności dłużnika. Nabywany strumień przyszłych przepływów finansowych ograniczony jest do kwot faktycznie otrzymanych przez inicjatora, które podlegają przekazaniu na rzecz subpartycypanta.

Umowa o subpartycypacji jest uregulowana w ustawie z 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. Przepisy te dotyczą jednak sytuacji, w których w roli subpartycypanta występuje fundusz. Jeśli zaś stroną umowy w charakterze subpartycypanta jest inny podmiot, umowa taka jest umową podobną do umowy subpartycypacji, i jest określana powszechnie jako umowa subpartycypacji prywatnej.

Sensem umowy subpartycypacji jest – z jednej strony – zbycie przez inicjatora prawa do strumienia przyszłych płatności w zamian za wynagrodzenie, zaś z drugiej – przejęcie przez subpartycypanta ryzyka niewypłacalności dłużnika w zamian za wynagrodzenie, które sprowadza się do różnicy pomiędzy kwotą wypłaconą z góry na rzecz inicjatora a łączną oczekiwaną wartością przyszłych płatności. Z uwagi na taką konstrukcję umowy te budziły mnóstwo kontrowersji – zarówno na gruncie VAT, jak i CIT.

Pytanie do TSUE 

Z perspektywy podatku VAT nie budziło istotnych wątpliwości, że skoro subpartycypant wypłaca na rzecz inicjatora kwotę niższą niż oczekuje łącznie uzyskać w wyniku przyszłych przepływów pieniężnych, to różnica stanowi wynagrodzenie subpartycypanta. Jednocześnie świadczenie realizowane przez subpartycypanta nie sprowadza się jedynie do wypłaty określonej kwoty, której zwrotu – z nawiązką – oczekuje, lecz także do przejęcia ryzyka niewypłacalności dłużnika. Ten zakres świadczeń subpartycypanta postrzegany był przez organy podatkowe konsekwentnie jako opodatkowany VAT według zasad ogólnych, z zastosowaniem stawki 23%.

Organy zdecydowanie odrzucały możliwość potraktowania tych działań jako zbliżonych do usługi finansowej, zwolnionej od VAT. Przykładowo, w interpretacji z 14 maja 2019 r. (nr 0112-KDIL1-3.4012.88.2019.2.KB), Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że „usługa świadczona przez fundusz na rzecz wnioskodawcy, polegająca na zapewnieniu finansowania wnioskodawcy poprzez udostępnienie mu środków pieniężnych w zamian za zobowiązanie się do przekazania określonego wynagrodzenia stanowiącego udział w przychodach wnioskodawcy z tzw. praw medialnych, nie będzie korzystać ze zwolnienia od podatku”. Podejście organów podatkowych do braku zwolnienia subpartycypacji z podatku VAT było ugruntowane, co zostało potwierdzone w licznych interpretacjach indywidualnych, przykładowo: z 23 grudnia 2018 r. (nr 0112-KDIL1-1.4012.622.2017.1.MJ), z 4 grudnia 2017 r. (nr 0114-KDIP4.4012.606.2017.1.BS), z 30 grudnia 2015 r. (nr IPPP1/4512-1043/15-2/BS), z 24 lipca 2015 r. (nr IPPP1/4512-483/15-2/EK), z 24 grudnia 2013 r. (nr IPPP2/443-1044/13-4/RR) czy z 17 grudnia 2012 r. (nr IPPP2/443-969/12-4/IŻ).

TSUE wskazał, że usługa świadczona przez subpartycypanta na rzecz inicjatora polega na wypłacie kapitału w zamian za wynagrodzenie, co wpisuje się w definicję zwolnionej od VAT transakcji udzielenia kredytu. Wyrok kończy wieloletnie spory podatników z organami podatkowymi co do kwalifikacji umów subpartycypacji. Nadal jednak ta forma finansowania wiąże się z mniej korzystnymi skutkami dla firm leasingowych niż powszechna cesja wierzytelności.

Co więcej, do stanowiska organów podatkowych przychylały się również niektóre wyroki sądów administracyjnych, w tym również NSA (np. wyrok z 29 maja 2019 r., sygn. akt I FSK 724/17). Niemniej, wobec istniejących wątpliwości, a w szczególności istotnego elementu subpartycypacji, jaką jest wypłata określonej kwoty w zamian za oczekiwany zwrot w postaci strumienia przepływów pieniężnych, NSA skierował w tym zakresie pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE.

TSUE: subpartycypacja zwolniona od VAT

Co ciekawe, kwestia możliwości uznania usług subpartycypanta za zwolnione od VAT okazała się na tyle kontrowersyjna, że w sprawie C-250/21 wyrok TSUE jest całkowicie odmienny niż stanowisko Rzecznik Generalnej, która w opinii z 12 maja 2022 r. stwierdziła, że usługi świadczone przez fundusz, polegające na przejęciu ryzyka w przypadku niewykonania zobowiązania przez dłużnika podstawowego, nie mogą być objęte zwolnieniem od VAT. W ocenie Rzecznik Generalnej, subpartycypacja różni się od umowy kredytu bądź pożyczki, co uniemożliwia uznanie jej za zwolnioną od VAT.

W wyroku z 6 października 2022 r. Trybunał przypomniał, że czynność „udzielenia kredytu” polega między innymi na udostępnieniu, nie tylko przez instytucje bankowe i finansowe, kapitału za wynagrodzeniem, przy czym wynagrodzenie to nie musi przyjmować formy odsetek. Następnie TSUE wskazał, że usługa świadczona przez subpartycypanta na rzecz inicjatora polega właśnie na wypłacie kapitału w zamian za wynagrodzenie, co wpisuje się w definicję zwolnionej od VAT transakcji udzielenia kredytu. W ocenie Trybunału fakt, iż subpartycypant ponosi ryzyko niewypłacalności dłużnika (z którym nie wiąże go bezpośrednia umowa) nie ma kluczowego znaczenia – ponoszenie tego ryzyka jest bowiem nieodłącznie związane z każdą transakcją udzielenia kredytu. Za nieistotne z perspektywy takiej kwalifikacji Trybunał uznał również elementy podnoszone przez Rzecznik Generalną, w tym brak zabezpieczenia udzielonego na rzecz subpartycypanta oraz to, że subpartycypantowi nie przysługuje regres wobec inicjatora w razie niewypłacalności pierwotnego dłużnika.

Konkluzje powyższego wyroku są niewątpliwie słuszne. Sensem umowy o subpartycypację jest bowiem – z perspektywy inicjatora – pozyskanie środków pieniężnych w zamian za zobowiązanie do przekazywania na rzecz subpartycypanta określonych kwot, otrzymywanych od dłużników. Subpartycypant zapewnia więc finansowanie, w zamian za przyszłe wynagrodzenie, przy czym oczekiwana przez subpartycypanta spłata przewyższa wartość udzielonego finansowania. Skoro tak, to słusznie Trybunał dopatrzył się tu zbieżności z usługą udzielenia kredytu. Wyrok ten kończy przy tym wieloletnie spory podatników z organami podatkowymi co do kwalifikacji takich umów.

NSA o skutkach na gruncie CIT

O ile jednak z perspektywy VAT ta forma finansowania okazała się – po latach – zrównana z innymi usługami o charakterze finansowym, o tyle wiąże się ona z mniej korzystnymi skutkami dla firm leasingowych niż powszechna cesja wierzytelności, w tym dokonywana w ramach sekurytyzacji. Należy przypomnieć, że firmy leasingowe – finansujące się w drodze cesji wierzytelności leasingowych – korzystają z art. 17k ustawy o CIT, który przewiduje, że wynagrodzenie otrzymane z tego tytułu nie stanowi ich przychodu podatkowego. Przychodem takim są nadal kwoty poszczególnych rat leasingowych (bądź tzw. elementu odsetkowego w leasingu finansowym). Natomiast subpartycypacja nie skutkuje cesją wierzytelności – nie zmienia bowiem samego wierzyciela, którym pozostaje firma leasingowa. Stąd też, w ocenie organów podatkowych, ale i sądów administracyjnych, na gruncie podatku dochodowego nie można utożsamiać skutków subpartycypacji i cesji wierzytelności – w efekcie nie ma tu zastosowania art. 17k ustawy o CIT.

To zaś oznacza, że wybierając subpartycypację jako formę finansowania, firma leasingowa będzie musiała liczyć się z koniecznością wykazania przychodu podatkowego wynikającego z kwoty otrzymanej od subpartycypanta z góry. Potwierdza to również niedawny wyrok NSA z 8 listopada 2022 r. (sygn. II FSK 926/22). Zgodnie z nim przychód z tytułu ceny za przekazanie przepływów pieniężnych z portfela wierzytelności należy rozpoznać na zasadzie kasowej, zgodnie z art. 12 ust. 3e ustawy o CIT, tj. w dniu otrzymania płatności. Tymczasem koszty podatkowe są rozłożone w czasie i sprowadzają się do kwot przekazywanych przez inicjatora na rzecz subpartycypanta. Z tego względu subpartycypacja nadal nie będzie najlepszą z form finansowania dla firm leasingowych.

Marta Szafarowska

Autor: Marta Szafarowska, doradca podatkowy